Jak wspierać poczucie własnej wartości?

Jeremi (36) od kilku lat jest sam. Jego związki też nie należały do udanych. Z różnych powodów. Zapytałam Jeremiego w czym miałyby mu pomóc nasze spotkania. „Chciałbym zrozumieć dlaczego mi nie wychodzi” – odpowiedział. Zapytałam czy byłby też zainteresowany odpowiedzią na pytanie czego potrzebuje, aby zaczęło mu wychodzić. „Oczywiście. Ale chcę też zrozumieć. Moja siostra wmawia mi, że to dlatego, że mam niskie poczucie własnej wartości. Ja? Niskie poczucie wartości? Od 17 roku życia sam się utrzymuję. Radzę sobie lepiej, niż wszyscy moi znajomi razem wzięci. Pracuję dla największych firm w tym kraju. Czy o kimś takim można powiedzieć, że ma niskie poczucie własnej wartości?”

Owszem, można. I o tym też rozmawiam z Jeremim. Jakkolwiek doceniam osiągnięcia Jeremiego w jego życiu zawodowym, tak poczucie własnej wartości jest czymś więcej niż tylko poczuciem pewności, że potrafimy myśleć i umiemy stawiać czoło różnym wyzwaniom. To Jeremi z pewnością ma. Ale poczucie własnej wartości to także przekonanie, że mamy prawo do szczęścia i powodzenia, że jesteśmy wartościowi i zasługujemy na zaspokojenie swoich potrzeb i pragnień, osiąganie tego co dla nas ważne, a także cieszenie się owocami swoich wysiłków (także w życiu osobistym). W skrócie więc można powiedzieć, iż esencją poczucia własnej wartości jest zaufanie do swojego umysłu i wiara we własną skuteczność oraz przekonanie, że zasługujemy na szczęście i mamy do siebie szacunek. Zdrowa samoocena jest czymś  fundamentalnym. Jej wartość polega na tym, że pozwala nam lepiej się czuć i lepiej żyć. Stanowi ona jedną z najlepszych zapowiedzi osobistego szczęścia. Nie jest jednak panaceum. To tak jak z układem odporności. System immunologiczny nie stanowi gwarancji, że człowiek nigdy nie zachoruje, ale sprawia, że jest on mniej podatny na choroby i lepiej wyposażony, żeby je pokonać. Podobnie wysoka samoocena nie da pewności, że nigdy nie przeżyjemy lęku czy depresji na skutek życiowych trudności, ale sprawi, że będziemy na nie mniej wrażliwi i  lepiej wyposażeni do ich przekraczania.

Po czym poznasz, że Twoje poczucie własnej wartości jest wysokie:

* Jesteś racjonalny/a
* Wżyciu kierujesz się realizmem i intuicją
* Jesteś twórczy/a
* Jesteś niezależny/a
* Potrafisz radzić sobie ze zmianą
* Potrafisz przyznać się do błędów i potrafisz je korygować oraz wyciągac z nich wnioski
* Jesteś osobą życzliwą
* Potrafisz współpracować
* Lubisz wyzwania
* Stale poszukujesz nowych bodźców
* Stawiasz sobie ambitne (ale nie zbyt ambitne lub prawie nieosiągalne) i wartościowe cele
* Gdy w Twoim życiu pojawia się jakiś problem – radzisz sobie z nim
* Po upadku – potrafisz się podnieść
* Masz potrzebę autoekspresji
* Twoja komunikacja jest otwarta, uczciwa i adekwatna
* W komunikacji pragniesz jasności, nie boisz się jej
* Twoje związki są zwykle satysfakcjonujące i życiodajne
* Jesteś wobec innych uczciwy/a
* Do innych odnosisz się z szacunkiem
* Jesteś osoba uprzejmą
* Jesteś osobą hojną
* Zwykle potrafisz założyć czyjeś dobre intencje
* Innych ludzi akceptujesz takimi jacy są
* Potrafisz przyjmować od innych
* Twoim życiowym motto mogłoby być dążenie do radości i szczęścia
* Twoje sukcesy Cię cieszą
* Spożytkowujesz swoje możliwości
* Gdy bronisz swoich przekonań czujesz się komfortowo
* Uważasz, że masz prawo chronić swoje wartości i potrzeby
* Uważasz, że radość i szczęście stanowią naturalne, przyrodzone prawo
* Prowadzisz ze sobą dialog
* Jesteś otwarty/a na nową wiedzę
* Potrafisz na siebie zarabiać
* Potrafisz się sobą opiekować
* Masz do siebie zaufanie
* Cieszysz się, że żyjesz
* Nie masz specjalnych trudności w dzieleniu się swoimi sukcesami, jak i niepowodzeniami
* Z łatwością przyjmujesz komplementy i ciepłe uczucia
* Potrafisz okazywać wdzięczność
* Jesteś otwarty/a na konstruktywna krytykę
* Żyjesz w zgodzie ze sobą
* Twoje wypowiedzi i ruchy są spontaniczne i harmonijne
* Wobec nowych idei, doświadczeń i możliwości jesteś otwarty/a
* Uczucia lęku i niepewności nie obezwładniają Cię
* Potrafisz się z siebie śmiać
* Na różne sytuacje i wyzwania reagujesz elastycznie
* Jesteś asertywny/a
* Akceptujesz asertywność innych

Po czym poznasz, że Twoje poczucie własnej wartości jest niskie:

* Jesteś raczej osobą sztywną
* Obawiasz się nowego i nieznanego
* Nazwałbyś siebie konformistą
* Jesteś osobą uległą
* Jeśli się buntujesz lub bronisz, to w sposób mało adekwatny do sytuacji
* Wobec innych czujesz lęk lub wrogość
* Dostrzegasz u siebie zachowania nadmiernie kontrolujące
* W życiu poszukujesz bezpieczeństwa, tego co znane i mało wymagające
* Nie masz specjalnej wiary w to, że możesz sporo osiągnąć, tak w życiu zawodowym, intelektualnym, jak i emocjonalnym, twórczym i duchowym
* Żyjesz raczej mechanicznie
* Twoja komunikacja jest raczej mglista i wykrętna
* Komunikując się jesteś niepewny/a własnych myśli i uczuć
* Komunikując się obawiasz się reakcji rozmówcy
* Twoje związki są z reguły nieudane i wyniszczające
* W relacjach z innymi raczej spodziewasz się odrzucenia, upokorzenia, intrygi lub zdrady
* Jesteś osoba nieufną
* Jesteś skąpy/a
* U innych zwykle zakładasz złe intencje
* Masz poczucie, że nie masz zbyt wiele do zaoferowania
* Masz kłopot z akceptacją innych ludzi takimi jacy są
* W innych ludziach szukasz tego co mogą dla mnie uczynić, a czego nie
* Kiedy ktoś okazuje Ci ciepło i oddanie wprowadza Cię to w zakłopotanie
* W dyskusjach lubisz mieć rację i tzw. ostatnie słowo
* Czasem starasz się być niewidzialny/a
* Często masz poczucie, że nikt Cię nie zauważa
* Twoim życiowym motto mogłoby być dążenie do unikania bólu
* Twoje sukcesy nie dają Ci satysfakcji
* Twoim motorem do działania jest lęk
* Często udowadniasz innym swoją wartość
* Często czujesz się jak bierny obserwator lub ofiara wydarzeń
* Masz tendencję do uzależnień
* Masz skłonności do izolacji lub „wtapiania się” w relację lub grupę
* Uważasz, że świadomość to przekleństwo
* Nie lubisz ze sobą rozmawiać i nie robisz tego
* Wciąż powtarzasz te same błędy
* W swoim życiu raczej przewidujesz porażki, niż sukcesy
* Nie potrafisz dzielić się swoimi sukcesami
* Swoje niepowodzenia skrzętnie ukrywasz przed sobą i/lub innymi
* W sytuacji komplementowania czy chwalenia czujesz się nieswojo
* Trudno Ci przychodzi okazywanie wdzięczności
* Masz trudności z przyjęciem konstruktywnej krytyki
* Masz trudność z przyznaniem się do błędów
* Żyjesz „cudze”, a nie swoje życie
* Twoje wypowiedzi i ruchy są chaotyczne i niespokojne
* Wobec nowych idei, doświadczeń i możliwości jesteś raczej zamknięty/a
* Jesteś „śmiertelnie poważny”
* Brakuje Ci elastyczności w reagowaniu i działaniu
* Masz kłopoty z asertywnością
* Złościsz się, gdy inni zachowują się wobec Ciebie asertywnie

Poczucie własnej wartości nie jest zero-jedynkowe. To nie jest tak, że je masz lub nie. Samoocena jest wymiarem. Wyobraź sobie jakąś skalę, powiedzmy 10 stopniową. Na niej możesz oszacować swój poziom poczucia własnej wartości. Dodatkowo poziom samooceny może się podnosić i opadać wielokrotnie w ciągu życia. Zmiany te zależą w jakiejś mierze od okoliczności zewnętrznych, ale przede wszystkim od naszego działania na rzecz naszego poczucia własnej wartości. Tu pojawia się pytanie o jakie działania chodzi? Co możemy robić, aby samoocenę wspierać? Metod i technik znajdziecie na pewno wiele, ale większość proponowanych strategii sprowadza się do przesyłania całusów swojemu odbiciu w lustrze i powtarzaniu sobie, że jesteś genialny/a i nikt Ci do pięt nie dorasta. Lub innych o podobnej głębi. Takie propozycje nie tylko nie działają lub na bardzo krótką metę. One mogą nawet pogłębiać problem, bowiem wspierają„ja fasadowe”, nie autentyczne. Nie twierdzę, że praca z tzw. afirmacjami (afirmacja to zdanie wpływające na poziom samoakceptacji, afirmowanie polega zazwyczaj na powtarzaniu pozytywnych twierdzeń np. na temat własnej osoby) nie działa. Przeciwnie. Uważam, że my afirmujemy cały czas, tylko w sposób dla siebie niekorzystny. Potrafimy całe życie mieć w głowie mantrę pt. „nie uda ci się”, „nie dasz rady” itp., a w którymś momencie naprawdę zaczyna to być naszym przeznaczeniem. Dlatego jestem jak najbardziej za tym, aby afirmować – ale afirmować odpowiednio.
Poniżej znajdziecie całą długą listę zdań, które mogą stanowić takie afirmacje. Możesz powiesić je sobie nad łóżkiem, na lustrze, na lodówce i przypominać sobie ich treść. Możesz codziennie rano lub wieczorem odczytywać po cichu lub na głos, aż staną się one Twoją opowieścią. Możesz je wydrukować i pociąć na kawałki (jeden punkt na jednej kartce), a następnie wszystkie karteczki włożyć do słoika. Każdego dnia rano wyciągnij jedną kartkę. „Pracuj” z danym zdaniem cały dzień. Odczytuj je, powtarzaj. Staraj się zauważać w ciągu dnia momenty, kiedy dałeś/łaś radę zachować się tak, jak gdyby dane zdanie było dla Ciebie zupełnie naturalne. Możesz nie losować, a sam/a zdecydować, z którymi zdaniami chcesz pracować najpierw. Wariacji tego ćwiczenia jest wiele. Bardzo dobrze też robi, gdy afirmujemy przy lustrze patrząc sobie głęboko w oczy. Brzmi szamańsko, naiwnie, banalnie? Powiedz mi, że nie zdarzyło Ci się stanąć przed lustrem i zarzucić się potokiem bolesnych ataków: „jak ty wyglądasz?”, „jesteś grubą świnią”, „co ty ze sobą zrobiłaś?”, „jesteś beznadziejny”? Po takim doświadczeniu czujesz się dokładnie tak jak do siebie mówisz – beznadziejnie. Dlaczego więc nie możesz mądrze i niepowierzchownie zacząć mówić do siebie inaczej?

Ćwiczenie**

* Mam prawo do istnienia.
* Wysoko siebie cenię.
* Mam prawo szanować i traktować jako ważne własne potrzeby i pragnienia.
* Nie po to istnieję, by dorastać do cudzych oczekiwań. Moje życie należy do mnie.
* Każdy człowiek jest panem swojego życia. Nikt nie żyje na świecie po to, by spełniać moje oczekiwania.
* Nie uważam siebie za czyjąś własność ani nie uważam nikogo za swoją własność.
* Zasługuję na miłość.
* Zasługuję na podziw.
* Zwykle jestem lubiany/a i szanowany/a przez tych, których lubię i szanuję.
* Powinienem postępować wobec ludzi sprawiedliwie i uczciwie, a inni powinni postępować sprawiedliwie i uczciwie wobec mnie.
* Zasługuję, by być traktowanym/ą przez wszystkich uprzejmie i z szacunkiem.
* Kiedy ludzie traktują mnie nieuprzejmie lub bez szacunku, świadczy to o nich, nie o mnie. Świadczy to o mnie tylko wówczas, gdy takie traktowanie uznaje za słuszne.
* Jeżeli ktoś nie odwzajemnia moich uczuć, może to być bolesne i rozczarowujące, ale nie świadczy to o mojej wartości.
* Żaden człowiek czy grupa nie może dyktować, co powinienem myśleć i odczuwać na swój temat.
* Ufam podpowiedziom swojego umysłu.
* Widzę to, co widzę, i wiem to, co wiem.
* Bardziej mi służy poznanie prawdy niż zachowanie przekonania, że mam rację za cenę niedostrzegania faktów.
* Jeżeli będę wytrwały/a, zrozumiem to, co potrzebuję zrozumieć.
* Jeżeli będę wytrwały/a, a moje cele realistyczne, to będę w stanie je osiągnąć.
* Jestem w stanie sprostać fundamentalnym wymaganiom życia.
* Zasługuję na szczęście.
* Jestem wystarczająco dobry.
* Potrafię podnosić się po porażkach.
* Mam prawo popełniać błędy – to jeden ze sposobów, w jaki się uczę. Błędy nie są powodem do potępiania siebie.
* Nie rezygnuję ze swoich sądów. Nie udaję, że moje przekonania są inne, niż są naprawdę, by zdobyć popularność czy aprobatę.
* Rzecz nie w tym, co oni myślą, ale co ja wiem. To, co wiem, jest dla mnie ważniejsze niż czyjeś błędne przekonanie.
* Nikt nie ma prawa narzucać mi idei i wartości, których nie akceptuję, tak jak ja nie mam prawa narzucać innym swoich idei i wartości.
* Jeżeli moje cele są racjonalne, zasługuje na to, by odnieść sukces w ich realizacji.
* Szczęście i sukces – tak jak zdrowie- są moim naturalnym stanem, a nie chwilowym odchyleniem od normy.
* Rozwój i spełnienie siebie są uprawnionymi celami moralnymi.
* Moje szczęście i samorealizacja są szlachetnymi celami.
* Im bardziej uświadomię sobie, co wpływa na moje zainteresowania, wartości, potrzeby, cele, tym lepsze będzie moje życie.
* Cieszę się mogąc samodzielnie myśleć.
* Lepiej mi służy korygowanie błędów niż udawanie, że nie istnieją.
* Lepiej mi służy świadome niż nieświadome kierowanie się moimi wartościami, a także intelektualne kwestionowanie ich, a nie bezkrytyczne trzymanie się ich jako niepodważalnych aksjomatów.
* Chcę wypatrywać pokus, by uchronić się od nieprzyjemnych wydarzeń; chcę opanowywać impulsy do uników, a nie poddawać się im.
* Jeżeli zrozumiem szerszy kontekst, w którym żyję i działam, będę bardziej efektywny/a; warto spróbować rozumieć otoczenie i świat wokół siebie.
* Aby być ciągle skutecznym/ą chcę stale poszerzać swoją wiedzę; chcę, żeby uczenie się było moim stylem życia.
* Im lepiej poznam i zrozumiem siebie, tym lepsze życie będę mógł/mogła prowadzić. Poznanie siebie jest imperatywem spełnienia.
* U samego podłoża egzystencji istnieję dla siebie.
* U samego podłoża egzystencji akceptuję siebie.
* Uznaję fakt istnienia wszystkich moich myśli , nawet gdy ich nie aprobuję i nie decyduję się według nich postępować. Nie wypieram się ich ani się od nich nie odcinam.
* Potrafię uznać fakt istnienia moich odczuć i emocji, nawet jeśli mi się nie podobają, nie aprobuje ich i nie pozwalam, aby kierowały moim postępowaniem. Nie wypieram się ich ani się od nich nie odcinam.
* Potrafię uznać fakt, że zrobiłem/łam to co zrobiłem/łam, nawet jeżeli tego żałuje i to potępiam. Nie wypieram się swoich czynów ani się od nich nie odcinam.
* Przyznaję, że moje myśli, odczucia i uczynki są wyrazem mojej osoby, przynajmniej w chwili gdy występują. Nie jestem spętany/a tymi z nich, których nie mogę zaaprobować, ale również nie zaprzeczam ich istnieniu ani nie udaję, że nie należą do mnie.
* Uznaję fakt istnienia moich problemów, ale to nie one stanowią o tym kim jestem. Nie są istota mnie. Moje lęki, cierpienie, niepewność czy błędy nie stanowią sedna mojej osoby.
* Jestem odpowiedzialny/a za swoja egzystencję.
* Jestem odpowiedzialny/a za realizacje swoich pragnień.
* Jestem odpowiedzialny/a za poziom świadomości, z jaką podchodzę do pracy i innych moich działań.
* Jestem odpowiedzialny/a za poziom świadomości, z jaką podchodzę do relacji z ludźmi.
* Jestem odpowiedzialny/a za swoje zachowanie wobec innych ludzi.
* Jestem odpowiedzialny/a za dysponowaniem swoim czasem.
* Jestem odpowiedzialny/a za jakość mojej komunikacji.
* Jestem odpowiedzialny/a za swoje szczęście.
* Jestem odpowiedzialny/a za wybór lub akceptowanie wartości, zgodnie z którymi żyję.
* Jestem odpowiedzialny/a za podnoszenie samooceny. Nikt nie może podarować mi poczucia własnej wartości.
* W ostatecznym sensie uznaje fakt swojej samotności. Uznaję, że nie pojawi się ktoś, kto by nagle naprawił moje życie, wybawił mnie, odkupił ciężary mojego dzieciństwa, uwolnił od konsekwencji podjętych decyzji i działań. Ludzie mogą przychodzić mi z pomocą  w konkretnych sprawach, ale nikt nie może wziąć fundamentalnej odpowiedzialności za moje istnienie.
* Potrzeba odpowiedzialności za siebie jest sprawą naturalną. Nie postrzegam jej w kategoriach tragedii.
* Generalnie wyrażanie przeze mnie myśli, przekonań i uczuć uznaję za właściwe, chyba że znajduję się w sytuacji, w której oceniam to jako niepożądane.
* Mam prawo wyrażać siebie w stosowny sposób w stosownym kontekście.
* Mam prawo stawać w obronie swoich przekonań.
* Mam prawo uznawać swoje wartości i uczucia za ważne.
* W moim interesie leży, aby inni widzieli i wiedzieli, kim jestem.
* Tylko ja mogę właściwie określić cele, dla których żyję. Nikt inny nie może dobrze zaplanować mojego istnienia.
* Jeżeli mam odnieść sukces, potrzebuję nauczyć się, jak realizować swoje cele. Potrzebuję obmyślić i wprowadzić w życie plan działania.
* Jeżeli mam odnieść sukces, potrzebuję zwracać uwagę na skutki swojego postępowania.
* W moim interesie jest stały kontakt z rzeczywistością, tzn. poszukiwanie informacji, także zwrotnych, które wiążą się z moimi przekonaniami, działaniami i celami.
* Chcę praktykować samodyscyplinę, nie traktując tego jako ofiary, ale jako naturalny warunek wstępny zrealizowania pragnień.
* Chcę postępować według zasad, które wyznaję.
* Chcę dotrzymywać obietnic.
* Chce wywiązywać się ze swoich zobowiązań.
* Chcę postępować wobec innych szczerze, uczciwie, życzliwie i ze współczuciem.
* Chcę dążyć do moralnej spójności.
* Chcę starać się, by moje życie stało się odzwierciedleniem wewnętrznej wizji dobra.
* Moja samoocena jest cenniejsza niż krótkotrwała nagroda za jej zdradę.
* To co jest, jest. Fakt jest faktem.
* Zamykanie oczu na fakty nie sprawia, że nieprawda staje się prawdą, a prawda nieprawdą.
* Szacunek dla faktów przynosi o wiele bardziej satysfakcjonujące rezultaty niż urąganie faktom.
* Życie i dobrobyt zależą od właściwego wykorzystania świadomości. Unikanie obowiązku dostrzegania rzeczywistości nie służy przystosowaniu.
* W zasadzie na świadomości można polegać, wiedzę można zdobyć, rzeczywistość można poznać.
* wartości, które wspierają życie człowieka i i jego spełnienie na ziemi, są nadrzędne wobec takich wartości, które temu zagrażają.
* Człowiek jest celem, nie środkiem realizacji celów innych ludzi i tak powinien być traktowany. Nikt nie jest niczyją własnością (ani rodziny, ani wspólnoty, ani Kościoła, ani społeczeństwa, ani państwa, ani świata).
* Przynależność dorosłych ludzi do wszelkich grup powinna być skutkiem ich własnego wyboru.
* Związki, których podstawą jest obopólna wymiana, są nadrzędne wobec opartych na poświęceniu kogokolwiek komukolwiek.
* Świat, w którym uznajemy odpowiedzialność swoją i innych za podejmowane decyzje i działania, jest lepszy od świata, w którym zaprzeczamy tej odpowiedzialności.
* Zaprzeczanie osobistej odpowiedzialności nie służy niczyjemu poczuciu wartości, a już najmniej osobie, która tak postępuje.
* Z racjonalnego punktu widzenia to, co moralne, jest tym, co praktyczne.

** Zdania zaczerpnęłam z książki Nathaniela Brandena „6 filarów poczucia własnej wartości”

Wspieranie poczucia własnej wartości to PRAKTYKA. Praktyka wymaga czasu i dyscypliny. Nie jest to działanie zrywami, pod wpływem impulsu czy kryzysu. Jest to sposób codziennego funkcjonowania w sprawach dużych i małych. To sposób zachowania się będący również sposobem bycia. No dobrze – zapytacie, ale jak praktykować? Według wspomnianego powyżej Nathaniela Brandena poczucie własnej wartości jest konsekwencją czy efektem określonych strategii postępowania. To ich zainicjowanie w sobie oraz stałe ich używanie (praktykowanie właśnie) mają wpływ na podniesienie poziomu naszej samooceny. O jakich strategiach mowa? Branden skupia się na sześciu – według niego kluczowych. Są to: praktyka świadomego życia, praktyka samoakceptacji, praktyka odpowiedzialności za siebie, praktyka asertywności, praktyka życia celowego, praktyka prawości. Branden jest zdania, że w praktykowaniu powyższych obszarów nie trzeba osiągać perfekcji. Aby rozwinąć poczucie własnej wartości wystarczy podnieść swój średni poziom funkcjonowania. Mówi: „Prawdę mówiąc, zachęcam pacjentów, by myśleli w kategoriach raczej małych, a nie wielkich kroków. Wielkie mogą onieśmielać (i paraliżować), podczas gdy małe wydają się bardziej osiągalne, a jeden mały krok pociąga za sobą drugi”.

Życie świadome

Życie świadome polega na konfrontowaniu się z faktami i ich poszanowanie. Mam tu na myśli fakty dotyczące rzeczywistości zarówno ze świata wewnętrznego (potrzeby, emocje, pragnienia, przekonania), jak i zewnętrznego.  Świadomość oznacza widzieć i wiedzieć jak jest. Warto tu zaznaczyć, że może nam się nie podobać to co widzimy, ale potrafimy to rozpoznać. Zgodnie z  praktyką świadomości np. tak trudne stany jak lęk czy ból powinny być traktowane nie jako sygnał, by zamknąć oczy, ale by otworzyć je szerzej. Jak pisze Branden: „Wysoka samoocena nie domaga się nieskazitelnego sukcesu, ale szczerego zamiaru by być świadomym”.

Samoakceptacja

Najkrócej mówiąc akceptacja siebie jest odmową bycia swoim wrogiem. Akceptować siebie to stać po swojej stronie, być swoim sprzymierzeńcem. Akceptacja pociąga za sobą deklarację: „decyduję się cenić siebie, traktować siebie z szacunkiem i dawać sobie prawo do istnienia.”. Samoakceptacja jest odmową uznawania jakiegokolwiek aspektu nas (ciała, myśli, uczuć, czynów, marzeń) za obce. To gotowość doświadczania, a nie odcinania się , od wszystkich faktów naszego istnienia w danej chwili. „Akceptować” nie oznacza „lubić”. Oznacza jedynie doświadczać, bez zaprzeczania i unikania, że fakt jest faktem. Uwaga! Gotowość doświadczania i akceptowania uczuć nie oznacza, że muszą one decydować o naszym postępowaniu. Akceptacja własnych emocji czy zachowań ma uzdrawiającą moc. Jeśli w pełni doświadczymy i zaakceptujemy niechciane myśli czy uczucia często będziemy w stanie się ich pozbyć. Uzyskawszy bowiem prawo istnienia znikną z centralnej pozycji. To nie akceptacja, lecz zaprzeczanie sprawia, że tkwimy w tym samym miejscu.

Odpowiedzialność za siebie

Być za siebie odpowiedzialnym oznacza wziąć odpowiedzialności za swoje życie i dobro. A więc: za realizację swoich pragnień; za swoje wybory i działania; za stopień świadomości z jaką podchodzimy do swojej pracy; za stopień swojej świadomości w relacjach z ludźmi; za swoje zachowanie wobec innych; za to jak spędzamy czas; za swoje szczęście; za jakość swojej komunikacji z innymi; za wybór swoich wartości, którymi kieruję się w życiu; za podnoszenie swojej samooceny.

Asertywność

Asertywność oznacza szanowanie własnych pragnień, potrzeb, wartości i poszukiwanie właściwych form wyrażania ich w życiu codziennym. W praktyce przejawia się to w gotowości do stawania w swojej obronie, otwartego bycia tym kim jestem, traktowania siebie z szacunkiem. Być asertywnym to żyć autentycznie oraz mówić i działać zgodnie ze swoimi najgłębszymi przekonaniami i uczuciami. Ale uwaga! Prawdziwa asertywność nie wyraża się w działaniu typu czołg. Autentyczna i dojrzała asertywność jest bardzo wrażliwa na kontekst.

Życie celowe

Jak mówi Nathaniel Branden: „Żyć bez celu to zdawać się na łaskę przypadku”. Aby czuć się wartościowymi w jakiejś mierze potrzebujemy tez czuć się kompetentnymi czy skutecznymi. W tym może nam pomóc praktyka życia celowego. Wiąże się ona z takimi zagadnieniami jak: umiejętnością formułowania celów, umiejętnością określenia działań niezbędnych do ich realizacji, obserwacją zachowań w celu sprawdzenia ich zgodności z wyznaczonymi celami, obserwowaniem wyników własnych działań w celu sprawdzenia czy prowadza tam dokąd chcemy.

Prawość

Prawość dotyczy spójności naszych ideałów, sądów, standardów i przekonań z zachowaniami. Kiedy nasze zachowanie pozostaje w konflikcie z przekonaniami o tym co właściwe – tracimy twarz we własnych oczach. Prawość wiąże się z takimi pytaniami jak: czy jestem uczciwy/a, godny/a zaufania, czy można na mnie polegać? Czy dotrzymuję obietnic?  Czy jestem prawy/a i uczciwy/a w kontaktach z innymi? Tragedia wielu ludzi polega na tym, że nie doceniają kosztów i konsekwencji , jakie dla samooceny niesie hipokryzja i nieuczciwość.